Friday, July 27, 2007

Mam dzisiaj bardzo czarne myśli...tyle przykrych słów chciała bym skierować w Twoja stronę...Wykrzyczeć prosto w twarz...Nie mam pozytywnych wspomnień...wszystko przykrywa czarna przestrzeń...


"....kiedy ktoś przestanie Cię kochać
Zobaczysz!
Zobaczysz noc w środku dnia,
Czarne niebo zamiast gwiazd;
Zobaczysz wszystko to samo,
Co ja.
Zobaczysz!
Zobaczysz obcą własną twarz,
Jakie wielkie oczy ma strach;
Ziemia to nie będzie ziemia:
Nie będzie cię nosić.
Ogień to nie będzie ogień:
Woda to nie będzie woda:
Nie będzie cię chłodzić.
Wiatr to nie będzie wiatr:
Nie będzie cię koić.
I wszystkie żywioły,
Wszystkie będą ci złożeczyć..."

(fragmenty "zobaczysz" Edwarda Stachury)

Thursday, July 26, 2007



Dookoła mgła

Jak długo pisana mi jeszcze włóczęga?


Ech, gwiazdo - ogniku ty błędny mych dni

Spraw, by skończyła się wreszcie ta męka

I zapędź, do czułych zakulaj mnie drzwi!

Lecz gdzie jest ten dom, jak tam idzie się doń?

Gdzie jest ta stanica, gdzie progi te są?



Tam most jest na rzece, za rzeką jest sad;


Tam próżnia się kończy, zaczyna się świat.

Lecz gdzie rzeka ta, gdzie rzucony jest most?




Gdzie sa
d ten jest biały, jabłonki gdzie są?

Na drzewach owoce i strąca je wiatr,

Do kosza je zbiera ta ręka jak kwiat.

Te strony gdzieś są, gdzieś daleko za mgłą,

Więc idę i dalej przedzieram się wciąż.

Zbierają się ptaki, ruszają na szlak,

Już lecą, wprost lecą, nie błądzą jak ja.

( Edward Stachura )


Tęsknie za Krakowem....brakuje mi Was....:(




fot. Michał Okła
www.straszak.deviantart.com

Wednesday, July 25, 2007

To był ślub!!!

14 lipca moja siostra wyszła za mąż:)TO BYŁ ŚLUB!! Dużo emocji,wzruszeń i na wszystkch twarzach widniały "banany". Na żadnym innym weselu tak się nie wybawiłam. Może dlatego,że to moja najbliższa rodzina??A poza tym jak to mówi Betulex byłam dróżką. Łzy same cisnęły mi się do "oków" kiedy patrzyłam jak przed ołtarzem Monia z Tomkiem wyznają sobie miłość. Moja Monia, moja najkochańsza Monia z którą się wychowywałam jest już mężatką, założyła rodzinę. Przeca,jak pisała w poprzednim komentarzu, to ona zabierała mnie na słodkości,pierwszy raz pomalowała mi paznokcie i ufarbowała włosy. Swojego czasu była również moja osobista fryzjerką. Tylko jej pozwalałam ścinać włosy. Była i jest moim autorytetem. Od najmłodszych lat naśladowałam ją i chciałam być taka jak ona:) Zawsze chodziłam w jej ciuchach i wtedy czułam się taka fifa rafa- znaczy się ładna,fajna. Jednym słowem mówiąc zajebista.Dlatego widząc jak moja idolka mówi sakramentalne "tak", płakałam jak dziecko. Przygotowania do ślubu jak i samo wesele przeżywałam razem z nią. Chwilami czułam się jakbym to ja brała ślub. Tego dnia była najpiękniejszą panną młodą na świecie. Nikt tego nie podważy...

Co do samego wesela to brak mi słów aby wyrazić jak dobrze ludzie się bawili. Weselicho jakiego jeszcze nie było. Wytańczyłam się za wszystkie czasy. Dowodem na to były zakwasy na wszystkich mięśniach. Ludzie bawili sie do białego rana. Nie zapomnę poranka. Słoneczko pięknie wschodziło a my siedzieliśmy na ganku przepięknego pałacyku i piliśmy za szczęście młodej pary. Ile było przy tym zabawy. Niezapomniane teksty. Np. mój kochany kuzyneczek Tomeczek sypał komplementami. Zafascynowany urodą jednej koleżanki powiedział: "Masz biust jak matka ziemia". Drugi mój cudowny kuzyn chciał wpierrrrrrrr... biednemu,bezbronnemu "Pinokiu",który sobie tylko siedział z wędką. Sylwi stwierdził że ma wredne oczka. To jedne z zabawniejszych tekstów jakie utkwiły mi w pamięci, zapewne na długo. Ledwo skończyłam wesele a już poprawiny mnie zastały. minęły dość szybko. Chyba dlatego ze zlały się z weselem. Chyba jednak, najlepszy był finał całej imprezy....Ale to już dla bardziej wtajemniczonych....hahahiha...prawda tato?? Monia, słoneczko moje kochane....jestem bardzo szczęśliwa, że znalazłaś tą drugą połowę...Ciepło robi mi się na serduszku kiedy pomyśle że znalazłaś szczęście. Jesteśmy z Ciebie bardzo dumni,a zwłaszcza ja,twoja osobista,weselna dróżka:) Ty sprawiasz, że często pojawia się uśmiech na mojej twarzy. Poza tym sama świadomość tego,że byłaś ze mną od najmłodszych lat i dalej jesteś , pozwala mi iść przez to życie pewnie,odważnie...Ty mnie tego nauczyłaś:) Ja Cię love love...

"Każda chwila niezapomniana
Niepowtarzalna wyjątkowa
Miliony takich chwil
a jednak
Każda z nich wyjątkowa
Wszytsko dzięki Tobie"

Chcę wszystkim podziękować.... To dzięki Wam panowała taka wspaniała atmosfera i wszyscy dobrze się bawili. Podziękowania składam tutaj Sylwkowi,za wspaniałe towarzystwo i za to że był "wielofunkcyjny". Rodzina Cię pokochała i chyba Twoja obecność na imprezach rodzinnych będzie obowiązkowa:) Teraz pozostaje tylko czekać do następnego wesela...Ciekawe kto następny?? Zaznaczę, że złapałam welon....hmmmm

Tuesday, July 24, 2007









www.straszak.deviantart.com
"Nawet jeśli na szlaku
Swojej podróży do bram
Nieba zbłądzisz ....
Bo nie ma ludzi nie omylnych
Błądzimy na co dzień
Zmieniamy bieg rzeki ....
Uciekamy od życia
I powracamy na nowo
By ewentualnie kiedyś żyć
Tak jak chcemy
Nie tak jak musimy
Bo tylko sercem
widzi się najlepiej
Nie oczami które są ślepe
I widzą tylko to co chcą zobaczyć"

Monday, July 23, 2007

Zacisnę zęby i pójdę dalej,choćby bolało najmocniej i łzy lały sie strumieniami...Cóż mam począć...Życie jest brutalne...ile jeszcze muszę poświęcić aby dojść tam, daleko...tam gdzie chcę??

"Kres wędrówki nie skończony
Lecz kiedyś i ta droga się
Skończy ....
Kiedy drzewa zrzucą liście
Opadnę jak ten liść na ziemie
I już nigdy nie powstanę
Jeszcze raz przytul mnie
Życie ...."

Wednesday, July 18, 2007

Odwaznie z kazdym dniem
stawiam krok do przodu
Dąże do celu nawet wtedy
Gdy wiem że
Jestem przegrana ....
Udowadniam sobie że moge
Dużo osiągnąć bo chce
A nie musze .....

Tuesday, July 17, 2007

"Parówkowym skrytożercą mówimy STOP!":)
"Chodźcie wpierdolimy temu Pinokiu".......hahahiha:)