DZIECIŃSTWO
..Kiedy byłam mała,
otwierałam ramiona..
pędziłam jak strzała
.. radością natchniona..
przez łąki ukosem,
bujne od zieleni..
.. stopy moje bose,
dotykały ziemi..
czułam wiatr na twarzy..
..i radość istnienia..
świat był pełen marzeń,
wszystkich do spełnienia..
Jeszcze mam dziś w oczach
tę falę gorąca..
ciepły wiatr we włosach
przestrzeń, pełną słońca..
.. zapach sercu drogi
pieczonego chleba..
(Anna Wojdecka)pieczonego chleba..
11 comments:
A pamietasz jak cię z wózkiem wywaliłem ;)))
Zgadnij kto ;)))
a no pewnie że pamiętam..bolało:))A ty pamietasz jak mnie na sankach woziłeś??Zawsze ladowałam na 4 łapach..hahahiha.. to były czasy:))
A pamietasz komu ziemniaka włożyliśmy do ust ? "Zamknij oczy otwórz buzie"
;)))
Albo jak robiliśmy papierowe samolociki i tacie wpadł jeden do pomidorówki ?
No no no.. Ładne z Was ziółka były...:) ja z bratem przez oszklone drzwi przebijałam sie do drugiego pokoju:) albo kiedys jak bawilismy sie w porwanie to moja siostra wybiła wałkiem szybe zeby ratowac mojego brata..hehehe:) fajne bylo dziecinstwo.. jest sie z czego posmiac na zjazdach rodzinnych i w swieta:)
Ja z siostrą kiedys prawie puściliśmy mieszkanie z dymem, bawilismy sie świecami,zabawa przednia,ale jakos sie stało że firana poszła z dymem na co weszła mama:) poźniej to już my mieliśmy dym hehehe...
A mój brat chciał mnie "naznaczyć" gorącym żelazkiem...i przeszył mi palec maszyną do szycia...:))
Chyba powinniśmy zrobić zjazd naszych rodzin:)Było by o czym opowiadać
ee lepiej nie :) z moja rodzina lepiej zjazdow nie robic:) jak wszyscy zaczna opowiadac to lez ze smiechu nie da sie opanowac.. heheheheh:) juz widze mojego brata jak opowiad jak sie we fryzjera z siostrami bawił hahaha.. moja siostra wygladala jak oskubany kurczak, a ja sie uratowałam wejsciem do lodówki:) nie pytajcie jak to zrobilam, bo nie wiem:))
Pożusia kuzyn opowiadał jak Ann zasnęła w szafce i każdy jej szukał bo nikt nie wiedział gdzie się podziała...:)
a ja kiedys chomika schowałam do szuflady a pozniej go szukałam bo zapomniałam co z nim zrobiłam..:) uslyszłam go dopiero jak gryzł meble ze tam jest:)
A pamiętasz Betulka,jak znalazłaś na dworze szczura??Byłaś przekonana, że jest zamarznięty i się wskrzesi..chyba go trzymałaś parę dni w chałupie??:))
eee no coś TY!!! ja go na strych w torebce wyniosłam zeby go schować przed mama i pewnie do dzisiaj gdzies tam leży heheh:)
Post a Comment